Do tej pory robiłam łososia tylko z truskawkami, ale przypadkiem wpadłam na pomysł z cyklu "jak to by było..." i tak powstał ten przepis. Gdy zaprosiliśmy znajomych na kolacje, zajadali się tak bardzo, że nawet z nami nie rozmawiali :)
Składniki na 4 porcje:
- 600g łososia – 4 kawałki
- 4 plastry cytryny
- Świeżo mielony pieprz
- Oliwa z oliwek
- Estragon
- 400g zamrożonych malin
- 100g świeżych truskawek
- Listki mięty do dekoracji
Nagrzewamy piekarnik do 200*C, blaszkę wykładamy folią
aluminiową i układamy na niej łososia. Rybę przyprawiamy pieprzem i estragonem,
układamy na każdym kawałku po plasterku cytryny i kropimy oliwą.
Całość przykrywamy folią aluminiową. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i
pieczemy 18minut.
Wow! Wygląda bosko
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie ♥
OdpowiedzUsuńhttp://bitter-sweet-wonderwall.blogspot.com/
Wygląda efektownie ,ale chyba nie odważyła bym się zjeść ryby z dodatkiem owoców ,ponieważ nie lubię. Rzecz gustu :)
OdpowiedzUsuńmaksymiliana.blogspot.com
Wygląda pięknie, ale raczej moja dieta mi na to nie pozwoli,eh c:
OdpowiedzUsuńale ostatnio jem wszystko z umiarem, wiec pewnie sie kiedys skusze ;>
http://one-day-to-my-life.blogspot.com/ zapraszam serdecznie :* dopiero w sumie poczatkuje:(