Szczęśliwe garnki Beaty Pawlikowskiej doczekały się ekstra wydania. Ekstra, bo tak właśnie brzmi część tytułu nowej książki wydanej przed Edipresse Książki – Szczęśliwe Garnki extra.
W porównaniu do wcześniejszego wydania, książka zaskoczyła mnie objętością oraz formatem. Porządne, duże wydanie i to w twardej oprawie. Prezentuje się ślicznie.
W książce jest ponownie mnóstwo przepisów – tych odkrywczych i tych klasycznych, o których czasem zapominam. Nie brakuje ciekawostek z różnych stron świata i kolorowych zdjęć.
Przepisy są przystępne i co ważne, składniki również. Nie ma obawy, że kupimy piękną książkę, a połowy składników nie da się kupić w naszym kraju. Znajdziemy receptury na każdą porę roku oraz na święta, łatwe i trudne.
Dziś zapraszam Was na herbatę wg Beaty Pawlikowskiej, rodem prosto z Kolumbii. Przyznam, że nieco zmodyfikowałam przepis o dodatek… właśnie czarnej herbaty. Aromatyczny i wspaniały napój, nie spodziewałam się tak fajnego smaku.
W porównaniu do wcześniejszego wydania, książka zaskoczyła mnie objętością oraz formatem. Porządne, duże wydanie i to w twardej oprawie. Prezentuje się ślicznie.
W książce jest ponownie mnóstwo przepisów – tych odkrywczych i tych klasycznych, o których czasem zapominam. Nie brakuje ciekawostek z różnych stron świata i kolorowych zdjęć.
Przepisy są przystępne i co ważne, składniki również. Nie ma obawy, że kupimy piękną książkę, a połowy składników nie da się kupić w naszym kraju. Znajdziemy receptury na każdą porę roku oraz na święta, łatwe i trudne.
Dziś zapraszam Was na herbatę wg Beaty Pawlikowskiej, rodem prosto z Kolumbii. Przyznam, że nieco zmodyfikowałam przepis o dodatek… właśnie czarnej herbaty. Aromatyczny i wspaniały napój, nie spodziewałam się tak fajnego smaku.
Składniki:
- 500ml czarnej herbaty
- 3 pomarańcze
- 2 plastry świeżego ananasa
- 2 goździki
- 2 łyżeczki cynamonu
- szczypta kardamonu
Ananasa obieramy, kroimy w kostkę. Pomarańcze dokładnie myjemy, razem ze skórką kroimy w kostkę. Do garnka wlewamy herbatę, pokrojone owoce oraz przyprawy. Mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu przez 15 minut. Koniecznie co chwilę mieszamy herbatę i dociskamy owoce, by puściły więcej soku.
Herbaty owocowe to najlepsze co może być;) Super sprawa.
OdpowiedzUsuń