Schab pieczony ze szpinakiem i beszamelem podbił moje serce. To całkiem inny sposób na klasycznego schabowego, który jest warty wypróbowania.
- cztery kotlety schabowe
- 200g szpinaku
- 250ml mleka
- 2 łyżki mąki
- 4 łyżki masła
- 2 ząbki czosnku
- 100g sera gouda od Mlekoma
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól himalajska
- pieprz
- papryka słodka
- oliwa
Kotlety rozbijamy, doprawiamy i podsmażamy z obu stron na oliwie. Mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego. Szpinak smażymy na patelni z dodatkiem szczypty soli, dwóch rozgniecionych ząbków czosnku i 50ml mleka. Schab przykrywamy szpinakiem.
Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i do otrzymanej zasmażki dodajemy mleko. Sos doprawiamy gałką muszkatołową, a gdy zgęstnieje przelewamy go na szpinak. Ser ścieramy na tarce i wsypujemy do naczynia żaroodpornego. Całość wstawiamy do zimnego piekarnika, nagrzewamy go do 180*C i pieczemy przez 60 minut.
Na zdjęciach:
- małe naczynia żaroodporne - Carrefour
Bardzo ciekawie kochana :-) to zdecydowanie jest do wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy taki schabik pod pierzynką, ze szpinakiem jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuń