19:00

Raw znaczy surowy - zdrowe batoniki Yummy od Raw & Happy

Batonik, po którym nie mam wyrzutów sumienia. Zdecydowanie nie. Słodzony daktylami... czego więcej trzeba? Dziś w roli głównej - Yummy!



"Przekonaj się jak smaczne może być zdrowie! 
Wytwarzane ręcznie, z najwyższej jakości składników pochodzących z upraw ekologicznych.
Smacznie i w zgodzie z naturą.
Naszą misją jest dostarczanie Wam zdrowych, nisko przetworzonych i wysokowartościowych produktów, stworzonych z najwyższej jakości ekologicznych składników.

Udowadniamy, że to co zdrowe, może być również smaczne. Wydobywamy z natury wszystko co najlepsze, współpracując z nią i tworząc dla Was pełnowartościowe produkty. Od przyjaciół dla przyjaciół :)"


"Naturalny wymiar słodyczy!
Batony bakaliowe stworzone zgodnie z zasadami RAW food, 
bez dodatku cukru, zawierają wyłącznie składniki BIO"


Batoniki na bazie daktyli, które przy okazji świetnie sprawdzają się w roli cukru. Jestem nimi zachwycona, ale najpierw trochę faktów.

Yummy orzechowy 

"Daktyle, migdały, nerkowce, orzechy laskowe, rodzynki, goździki, wanilia bourbon i nic więcej." Nadziany mocno orzechami, zastąpi nawet kawałek ciasta do popołudniowej kawy.


Yummy żurawinowy

"Daktyle, migdały, żurawina (żurawina, sok jabłkowy, olej słonecznikowy), wiśnia, i nic więcej." Przepiękny kolor to nie efekt barwników, to genialna ilość żurawiny i wiśni funduje nam ten raj dla oczu.


Yummy pomarańczowy

"Daktyle, migdały, wiórki kokosowe, skórka pomarańczy, wanilia bourbon, i nic więcej." Zdecydowanie czuć to w smaku, żadnej chemii i sztucznych dodatków. Pomarańczowe słodycze to moje ulubione smaki i te batoniki się do nich zaliczają.
 

Co o nich sądzę? Batonik na miarę XXI wieku! Od teraz nazwa "batonik" nie kojarzy mi się z tonami czekolady, karmelu, setkami kalorii i wysokim indeksem glikemicznym. Niestety klasyczne batoniki dodają chwilowej siły, kopa do działania... a gdy przestaną działać, to czujemy się jeszcze słabiej niż przed zjedzeniem. Yummy Was zaskoczy, tak jak i mnie. 

Batonik nie jest duży, ale to tylko złudzenie. Jest gęsty, zbity i bardzo pożywny. Robiąc zdjęcia, myślałam, że zjem z każdego smaku po jednym. Nie dałam rady. We dwoje nie daliśmy rady, a to tylko trzy sztuki. Następny głód poczułam dopiero po kilku godzinach. Świetna przekąska jako drugie śniadanie lub podwieczorek. 

Smaki są wyraźne, aczkolwiek główną nutę w każdym rodzaju grają daktyle. Lubię ich smak, często słodzę nimi konfitury, więc takie połączenie bardzo mi smakowało. Jestem zachwycona batonikiem pomarańczowym, to zdecydowanie mój smak. Orzeźwiający, sycący i bardzo aromatyczny. Z pewnością będę do niego wracać. Pozostałe dwa smaki są również smaczne, równie mocno aromatyczne i "nadziane" swoimi składnikami. 


Jak to wygląda cenowo?

Zgodnie z ceneo cena opakowania waha się od 3,00zł do 4,50zł. Batonik waży 30g.

Zapraszam do odwiedzenia:


2 komentarze:

1. Dziękuję za pozostawienie komentarza.

2. Jeśli masz jakieś pytania to zawsze możesz napisać do mnie maila: mwroblewska@pro.wp.pl

Instagram #gotowanieiblogowanie @gotowanieiblogowanie