Tak wspominając Monikę, przypomniały mi się warsztaty, a na warsztatach była ona – konfitura z czerwonej cebuli. Co prawda zabrakło mi kilku składników, więc dokonałam małych modyfikacji. Rzekłabym, że z przepisu to nie zmienia się… cebula. Konfitura wyszła genialnie, opierniczałam łyżeczką ze słoiczka! A z mięsem to całkowicie wymiata…
Składniki:
- 1kg czerwonej cebuli
- 100ml różowego wina pół słodkiego
- 2 łyżki octu winnego z czerwonego wina
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki masła
- 300g przecieru z czerwonej porzeczki (lub ewentualnie kupnej konfitury)
- sól, pieprz
Cebulę kroimy w pióra. Oliwę i masło rozgrzewamy na patelni, dodajemy cebulę, zmniejszamy ogień do najmniejszego i zmiękczamy cebulę przez 15 – 20 minut często mieszając. Wlewamy wino, dodajemy ocet oraz przecier porzeczkowy, mieszamy i przykrywamy. Zostawiamy patelnię na malutkim ogniu, niech ledwo się tli, na około godzinę. Często sprawdzam ilość płynów i mieszamy konfiturę, po około godzinie powinna być gęsta i lśniąca. Odstawiamy do wystudzenia, przechowujemy w lodówce.
Ostatnio użyłam tej konfitury do rolady z białą kiełbasą, smakowała genialnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
1. Dziękuję za pozostawienie komentarza.
2. Jeśli masz jakieś pytania to zawsze możesz napisać do mnie maila: mwroblewska@pro.wp.pl