Boskie śliwkowe tiramisu! Smakuje obłędnie, a w połączeniu ze śliwkową kawą to czysta poezja w pucharku.
Składniki na 6 porcji
- 6 żółtek
- 8 łyżek cukru pudru
- 500g serka mascarpone od Mlekoma
- 400ml mocnej kawy śliwkowej od Piątnicy
- 150g powideł śliwkowych
- 300g biszkoptów "lady fingers"
- kakao do posypywania
- gorzka czekolada do dekoracji
- ziarenka kawy do dekoracji
Jajka wyparzamy kilka sekund we
wrzątku. Żółtka ubijamy z cukrem na gęstą, puszystą masę. Około 8 minut.
Dodajemy mascarpone i miksujemy na niskich obrotach przez 1 minutę.
Biszkopty namaczamy przez kilka sekund w gorącej kawie - ostatnio zaczęłam używać do tego łyżki cedzakowej i dzięki temu nie parzę palców :) W tortownicy lub bezpośrednio w pucharkach układamy warstwę biszkoptów, zalewamy masą mascarpone, dodajemy warstwę powideł i posypujemy kakao - tak samo kolejne warstwy. Dekorujemy kawałkami gorzkiej czekolady i ziarenkami kawy.
Biszkopty namaczamy przez kilka sekund w gorącej kawie - ostatnio zaczęłam używać do tego łyżki cedzakowej i dzięki temu nie parzę palców :) W tortownicy lub bezpośrednio w pucharkach układamy warstwę biszkoptów, zalewamy masą mascarpone, dodajemy warstwę powideł i posypujemy kakao - tak samo kolejne warstwy. Dekorujemy kawałkami gorzkiej czekolady i ziarenkami kawy.
Na zdjęciach:
Akurat mi i moim przyjaciółkom ostatnio chodzi po głowie tiramisu... Wygląda na to, że znalazłam idealny jesienny przepis! :)
OdpowiedzUsuńJadłam podobne ostatnio w pracy. Te smaki idealnie się łączą i tworzą wspaniały deser :-)
OdpowiedzUsuńrazem z Mamą dałybyśmy się pokroić za taki deser <3
OdpowiedzUsuń