Dwa desery, które zawsze królują w wietnamskich barach to jabłko i ananas w cieście. I choć je lubię, to mam wrażenie, że w większości są smażone na tym samym oleju co kurczak w cieście. Polecam przygotowanie tego deseru w domowych warunkach, jest obłędny i smaczniejszy :)
Składniki:
- 1/2 ananasa
- 4 łyżki mąki tempura od Kuchni Świata
- 4 kostki lodu
- 1 łyżka oleju kokosowego nierafinowanego od Kuchni Świata
- zimna woda
- olej do smażenia
Ananasa kroimy na kawałki - polecam grubsze - i układamy na ręczniku papierowym. Tempurę mieszamy w zimną wodą, tak by uzyskała konsystencję majonezu. Im
zimniejsza mieszanka, tym lepszy będzie efekt, więc polecam dodanie
kostek lodu do przygotowanej panierki oraz dodatkowo wstawienie jej do
zamrażarki na 10 minut.
W wysokim garnku rozgrzewamy olej, gdy będzie
gorący - tak jak w przypadku oleju do smażenia pączków - możemy zacząć
smażenie. Po wyjęciu tempury z zamrażarki, dodajemy do niej łyżkę oleju kokosowego i szybko mieszamy, by połączyć składniki. Ananasa panierujemy i szybko wrzucamy na gorący olej. Smażymy do momentu, aż panierka będzie półprzeźroczysta. Usmażonego ananasa układamy ponownie na ręczniku papierowym, by odsączyć nadmiar tłuszczu. Smacznego :)
Na zdjęciach:
- talerz duży płaski Onse Colle - Villa d'Este
Ale mi smaku narobiłaś. Coś pysznego :-)
OdpowiedzUsuń