W tym roku zapragnęłam nadziewanych pierniczków. Użyłam przepisu, z którego korzystam od lat. Jedynie dodałam do niego marmoladę. Wycinałam te serduszka, dodawałam nadzienie, sklejałam... przy nastym stwierdziłam, a może spróbować zrobić to inaczej? Wyciągnęłam foremkę do pierogów i nastała Magia Świąt! Te pierniczki mają naprawdę dużo nadzienia!
Składniki:
- 1kg mąki pszennej
- 8 żółtek
- 3 białka + szczypta soli do ubijania
- 2 białka do smarowania pierniczków
- 150g cukru białego
- 150g cukru trzcinowego
- 3 kopiaste łyżki kakao
- 200g śmietany 18% (małe całe pudełko)
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 250g masła
- 400g miodu
- 40g przypraw do piernika (1 opakowanie)
- 1 buteleczka aromatu pomarańczowego
- marmolada wieloowocowa do nadziewania pierniczków
W rondelku podgrzewam miód z przyprawami korzennymi i aromatem pomarańczowym. Do ciepłego dodaję masło, podgrzewam do rozpuszczenia i odstawiam do wystygnięcia.
Śmietanę przekładam do miski, dodaję sodę i mieszam do połączenia. Odstawiam. W tym czasie śmietana nieco się spieni. Dlatego przełóż ją do innego naczynia przed zmieszaniem z sodą.
Mąkę przesiewam razem z kakao do dużej miski.
Białka ubijam ze szczyptą soli na gęstą pianę. Dodaję po dwie łyżki cukru. Gdy się rozpuści, dodaję kolejne dwie. I tak aż do momentu, gdy cukier się skończy a masa będzie biała i lśniąca. Następnie dodaję żółtko, miksuję do połączenia. Tak samo z następnymi.
Do przesianej mąki i kakao wlewam masę jajeczna, mieszam szpatułką. Wlewam wystygnięty miód z masłem i przyprawami. Dokładnie mieszam, aż wszystkie składniki idealnie się połączą. Miskę zawijam w folię i wstawiam do lodówki na przynajmniej 12 godzin, by zgęstniało. Ciasto może zostać w lodówce kilka dni, nie musisz piec następnego dnia.
Ciasto po wyjęciu z lodówki dzielę na porcje. Podsypuję mąką i rozwałkowuję na grubość ciasta do pierogów - jeśli robię pierniczki nadziewane. Na pierniczki bez nadzienia ciasto powinno być dwukrotnie grubsze.
Wycięte kółka układam na natłuszczonej foremce do pierogów, dodaję marmoladę i zamykam. Gotowe "pierogi" układam na blaszce. Przed upieczeniem smaruję rozmąconym białkiem.
Piekarnik ustawiam na termoobieg i nagrzewam do 180C stopni. Pierniczki jak pierogi (nadziewane) piekę 12 minut, pierniczki bez nadzienia (po prostu wycięte wzory) 7-8 minut. Z tego przepisu możesz zrobić różne wzory pierniczków nadziewanych, aczkolwiek pierogi robi się najszybciej i mają najwięcej nadzienia.
Moje dobre rady:
- Pierniczki na chwile przed pieczeniem (nie wcześniej) smaruję rozmąconym białkiem. Dlatego po upieczeniu są lśniące.
- Foremkę do pierogów smaruję lekko pędzelkiem zamoczonym w oleju, dzięki temu ciasto nie przywiera.
- Foremkę do wycinania wzorów z ciasta piernikowego czy stemple do robienia wzorów również smaruję pędzelkiem zamoczonym w oleju. Ciasto nie przykleja się do foremki, a wzory naniesione stempelkami są głębokie. Wtedy zużywam dużo mniej mąki do podsypywania.
Pierniczki przechowuję w zamkniętym pojemniku wraz z połówką jabłka lub pomarańczy.
Z tego przepisu możesz zrobić różne wzory pierniczków nadziewanych, aczkolwiek pierogi robi się najszybciej i mają najwięcej nadzienia.
Dobry przepis przekazywany jest pocztą pantoflową jak najbardziej gorąca ploteczka. Każdy zaś modyfikuje go wg własnych przekonań kulinarnych. Kilka lat temu odkryłam ten przepis u Blondynka Gotuje, ta zaś znalazła go na Moje Wypieki. A na Moich Wypiekach znalazłam informację przepis Kaeru z MniamMniam.pl.
Ten patencik z foremką to rewelacja! Na następne święta z ulgą wykorzystam :-) bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuń