Spaghetti frittata to pomysł na śniadanie, gdy zostanie nam w lodówce ugotowany makaron. Postanowiłam przygotować wersję nie smażoną, a pieczoną, która praktycznie robi się sama i nie musimy pilnować patelni ani obracać frittaty. Prosta w przygotowaniu tarta, która obłędnie smakuje, jednym słowem - polecam!
Składniki:
- ciasto na tartę wytrawną (na jogurcie, bez masła) - przepis tutaj
- 200g ugotowanego makaronu spaghetti
- 250g śmietanki kremówki 30%
- 100g żółtego sera gouda
- 2 jajka
- 1 średnia czerwona cebula
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 0,5 łyżeczki pieprz kajeńskiego
- 0,5 łyżeczki soli
Ciasto na tartę przygotowujemy wg przepisu, podpiekamy.
Makaron mieszamy ze startym (jeśli macie plasterki to pociętym na paski) serem gouda, wbijamy dwa jajka, wlewamy śmietankę i dodajemy przyprawy. Całość starannie mieszamy, by całkowicie rozbić jajka. Przygotowaną masę wlewamy na podpieczoną tartę. Cebulę kroimy w półplasterki, wykładamy nią wierzch tarty.
Przygotowaną tartę wkładamy do piekarnika na 30 minut w temperaturze 190*C - termoobieg, środkowa półka.
Kroimy po całkowitym wystudzeniu.
Bardzo fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuń