Wieloletnie doświadczenie firmy Fiskars pokazuje, że do różnych zadań potrzebne są różne noże. Akademia krojenia Fiskars ma nam wszystkim pomóc wybrać odpowiedni nóż do konkretnego zadania kuchennego.
Właściwy wybór noża gwarantuje łatwe i bezpieczne krojenie, a to najczęstsza czynność jaką wykonujemy w kuchni. Prawie każdego dnia kroimy, siekamy, filetujemy czy obieramy. Odpowiedni sprzęt ułatwi nam te codzienne czynności.
W gamie produktów Fiskars znajdziemy noże wielozadaniowe typu szefa kuchni, noże do pieczywa, mięs i ryb oraz noże do owoców i warzyw.
Dbanie o noże
Gdy mamy już swój wymarzony zestaw noży, musimy zadbać o to, by służyły nam latami. Składa się na to ostrzenie, mycie z suszeniem i odpowiednie przechowywanie noży.
W gamie produktów Fiskars znajdziemy również dwa typy ostrzałek - roll sharp oraz tradycyjną ostrzałkę stalową. Nie musimy czekać, aż noże się stępią, ostrzałki mogą być stosowane nawet codziennie.
Ważne, żeby ostrzyć tylko czyste noże, a po każdym ostrzeniu umyć je ciepłą wodą i wytrzeć do sucha.
Noże Fiskars można myć zmywarce, jednakże trzeba uważać by ostrze noża nie dotykało żadnych innych naczyń czy akcesoriów kuchennych. Osobiście nie myję noży w zmywarce, właśnie z obawy o ich ostrza, mycie ręczne jest całkowicie wystarczające. Po każdym myciu nóże powinniśmy dokładnie osuszyć.
Najlepszą formą przechowywania noży jest wieszanie ich na listwie magnetycznej, wtedy noże nie dotykają niczego innego niż listy, a ostrze się nie tępi
Również dobrym rozwiązaniem jest używanie bloku na noże z wydzielonymi do tego otworami, ale tu trzeba uważać by nie uderzyć czubkiem ostrza o blok, gdy odkładamy nóż.
Niestety najpopularniejszym sposobem trzymania noży, jest wrzucanie ich do szuflady z innymi akcesoriami - lub nawet sama szuflada na noże - to najgorsza metoda przechowywania, gdyż ostrza ocierają się o siebie i w ten sposób szybko zużywają. Osobom lubiącym przechowywać noże w szufladzie zalecam wkład do szuflady z plastikowymi przegródkami, by każdy nóż miał swoje miejsce.
KONKURS
Zasady:
- Zostaw komentarz pod tym postem z odpowiedzią na pytanie: "Jaki nóż jest Twoim ulubionym i dlaczego?"
- Pod komentarzem zostaw swój adres email, bym mogła powiadomić Cię o wygranej oraz podpisz się imieniem.
- Możesz zostawić tyle zgłoszeń, ile chcesz :)
Terminy:
- 02.10.2016-15.10.2016 do końca dnia
- Wyniki ogłoszę w tym poście już 16.10.2016
- 1x zestaw trzech noży "Starter Set" złożony z noża do chleba, noża szefa kuchni oraz noża do obierania.
Dziękuję za tak liczny udział w konkursie! Mam nadzieję, że teraz znacie przeznaczenie każdego noża i Akademia Krojenia Fiskars była dla Was przydatna.
Nagrody wędrują do:
I miejsce beatablazuk@tlen.pl
II-IV miejsce istysia@gmail.com, ewelina.janusz@op.pl, aneta.majchrzak@wp.pl
Przez 3 dni czekam na maile od Was z danymi adresowymi i numerem telefonu. Wiadomość musi być wysłana z tego samego adresu, jaki został podany w zgłoszeniu.
Miłej niedzieli!
Jestem pierwsza :) Uwielbiam noże szefa kuchni, bo są wielozadaniowe. Pozwalają mi poszatkować warzywa do sałatki, pokroić warzywa do rosołu i poporcjować mięso do pieczeni i mam cały niedzielny obiad z jednym nożem gotowy :) Kocham taką wszechstronność i nie wyobrażam sobie bez niej mojej kuchni a noże Fiskars wiem z doświadczenia, że są niezastąpione.
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym nożem jest nóż szefa kuchni. Bynajmniej nie dlatego, że czuję się wtedy jak szefowa ;) Uwielbiam jego wszechstronne zastosowanie - siekanie, krojenie mięsa. A co najważniejsze - uwielbia go również mój mąż. Odkąd mam w kuchni taki nóż mąż pomaga mi częściej w gotowaniu i coraz bardziej je lubi. Byłabym niezwykle szczęśliwa gdybym mogła mieć jeszcze tego typu nóż. Nie ma nic wspanialszego niż wspólne pichcenie z ukochaną osobą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magdalena
magda5c@o2.pl
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńMój idealny nóż powinien być: ostry, stabilny w utrzymaniu. Powinien posiadać wyważony ciężar, który ułatwi krojenie. Dlaczego akurat taki nóż? Mam chore stawy. Zbyt lekki, giętki,śliski nóż, nie sprawdzi się zatem w moich dłoniach.
Przyjemnego wieczoru.☺
Iwona
iwona.burgraff@gmail.com
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńMój idealny nóż powinien być: ostry, stabilny w utrzymaniu. Powinien posiadać wyważony ciężar, który ułatwi krojenie. Dlaczego akurat taki nóż? Mam chore stawy. Zbyt lekki, giętki,śliski nóż, nie sprawdzi się zatem w moich dłoniach.
Przyjemnego wieczoru.☺
Iwona
iwona.burgraff@gmail.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNóż szefa kuchni powinien być w każdej kuchni, w której tworzy się przepyszne dzieła kulinarne. Każda gospodyni domowa obu płci kochająca gotować i czarować w kuchni powinna go mieć. Takie narzędzie pracy nie dość, że ułatwia pracę to jest cudownym niezbędnikiem bez, którego nie wyobrażam sobie przygotowania estetycznych i pysznych potraw.
OdpowiedzUsuńmoim ulubionym nożem jest nóż szefa :) można nim rozgniatać, siekać, kroić, obierać, moim zdaniem jest to nóż tak uniwersalny, że mając tylko go w kuchennej szufladzie, nie potrzeba już żadnego innego :)
OdpowiedzUsuńJestem szefem w swojej kuchni i jak każdy szef potrzebuję dobry sprzęt. Podstawą jest nóż, którym wykonuje się większość czynności ;-) Nie mam jeszcze ,ale dużo czytałam i wiem ,że najlepszy jest nóż szefa. Funkcjonalny i do wszystkiego. Mając taki nie potrzebowałabym żadnego innego ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewelina
ewelina.janusz@op.pl
Kto lubi niekrojony chleb? Ja uwielbiam;-) Świeży, chrupiący, z pyszną skórką i aromatyczny. Od razu przypominają się czasy dzieciństwa....Kto lubi to wie, że strasznie ciężko kroi się taki chleb jak jest jeszcze ciepły. Dlatego niezbędny jest nóż do krojenia chleba fiskers ;-) The best one
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewelina
ewelina.janusz@op.pl
Moim ulubionym nożem jest nóż do chleba. Żaden inny nie jest sobie w stanie poradzić tak fantastycznie z chrupiącą skórką świeżego chleba, a to jest dla mnie priorytet. Zapach świeżego chleba i dźwięk krojenia chrupiącej skórki potrafi sprawić, że dzień będzie w 100% udany. :)
OdpowiedzUsuńviola.huk@gmail.com
Moim ulubionym nożem jest nóż z ząbkami, czyli do chleba i pomidorów dzięki nim krojenie nigdy jeszcze nie było tak proste!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgosiu :)
aga9010@poczta.fm
Nóż do obierania warzyw i owoców to mój ulubiony bo marchewki, buraczki, pory i selery mogę chrupać nieustannie więc czyścić i kroić je trzeba a jak do tego dodam moją miłość do wszelakich owoców, które czasami też nożem traktować trzeba to mój wybór staje się jasny. Ja ten nóż uważam w swojej kuchni za niezbędny ale mój mąż i syn chętnie by mi go gdzieś na wieki schowali bo oni „zieleniny” tak jak ja nie pokochali i choć jeść jedzą bo im tego daruję ale Oni w kuchni mogli by mieć tylko nóż do mięsiwa ale ja jestem górą i mój mały nożyk do owoców i warzyw zdecydowanie wygrywa bo jest lekki, zwinny, ostry i służy do krojenia tego co w swojej diecie lubię najbardziej. grazynamierzejewska54@wp.pl Grażyna
OdpowiedzUsuńWyjątkowo nóż do mięsa :) Dlaczego akurat taki? Cóż kiedy pomyślę, że mam przed sobą kawał mięcha i muszę się nim sprawnie zając to nie przychodzi mi do głowy nic innego jak właśnie specjalnie zaprojektowany do nóż do mięsa. Dzięki niemu błyskawicznie jestem sobie w stanie poradzić z każdym mięsiwem. Proste jest również oddzielanie kości oraz ścięgien, co tylko sprawia, że potrawa wyląduje na stole szybko a wyglądać i smakować będzie wprost rewelacyjnie. Smacznego! :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony to malutki nożyk do obierania. Ziemniaki, marchewka, pomidory czy ogórek nie są dla niego żadnym problemem. Żaden nóż nie sieka czosnku lepiej. Świetnie sprawdza się też do smarowania masła na ciepły jeszcze chleb. Jest nie do zastąpienia przy krojeniu niskich ciast, szczególnie takich z owocami. Choć jest niewielki to zawsze jest pod ręką. Chyba najczęściej używany nóż w moim domu. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze mój adres e-mail: ewa.sokołowska1@gmail.com
OdpowiedzUsuńDasz radę dołączyć do mojego wychwalania wielofunkcyjnego nożyka nie tylko do obierania?
Mój ulubiony nóż to nóż do pomidorów z ząbkowanym ostrzem, używam go nawet do owoców i warzyw, jest tak wygodny że go wprost uwielbiam, przeprowadzałam się i tez go zabrałam ze sobą. Mąż się śmieje, że jakbyśmy mieli nagle uciekać to pierwsze co to pewnie zabrałabym ten właśnie nóż ze sobą...:D
OdpowiedzUsuńIvon86i@gmail.com
Kuchnia to wyjątkowe miejsce, gdzie każdy z nas może przygotować swoją ulubioną potrawę i coś zjeść. Jest tam z pewnością wiele urządzeń oraz moje ulubione noże kuchenne. Mój ulubiony nóż to Victorinox. Jest to nóż wielofunkcyjny. Nóż ten jest moim najlepszym przyjacielem. Jeden, uniwersalny nóż i mogę w kuchni wszystko zrobić.Stawiam na odpowiednio naostrzony nóż- ponadto dania przygotowane przy użyciu noża, którym łatwo się kroi są bardziej estetyczne i smaczniejsze. Nóż Victorinox-jest to moje prawdziwe przedłużenie ręki kucharza, jest niczym miecz dla samuraja.
OdpowiedzUsuńDobry nóż to najlepszy przyjaciel każdego kucharza:).
OdpowiedzUsuńPowinien być w kuchni taki jak ja, czyli wielozadaniowy i potrafiący dostosować się do każdej sytuacji:). Dlatego zamiast poszerzać kolekcję noży przeznaczonych do konkretnych kategorii produktów, stawiam na jeden, dobrej jakości nóż szefa kuchni.
Kiedy ja uwijam się z zagniataniem ciasta na jabłecznik, jednocześnie smażąc mięso i nastawiając zupę, on jest ze mną i nie zawodzi:). Posieka masło do kruchego ciasta, pomoże obrać i pokroić jabłka, potnie mięso w plastry i pokroi warzywa do zupy.
Wiem, że mogę na niego liczyć a on, że pozostajnę mu wierna:).
E-mail: szefowa.kuchni1@gmail.com
Moim drugim ulubionym nożem jest nóż szefa kuchni.
OdpowiedzUsuńZ takim nożem bać się nikt nie może,
Wszystko przesieka, poszatkuje, w kuchni mi pomoże :)
Do ciasta, do sałatki i do mięsa,
no chyba że jakiś inny, lepszy nożyk mi się przywałęsa ;)
Z nim w kuchni, szaleć mogę dni całe,
przecież ostrze ma doskonałe :D
Bez ostrzałki, służyć długo mi będzie,
no i zawsze ze sobą zabiorę go wszędzie ! :)
ivon86i@gmail.com
Kuchnia to wyjątkowe miejsce, gdzie każdy z nas może przygotować swoją ulubioną potrawę i coś zjeść. Jest tam z pewnością wiele urządzeń oraz moje ulubione noże kuchenne. Mój ulubiony nóż to Victorinox. Jest to nóż wielofunkcyjny. Nóż ten jest moim najlepszym przyjacielem. Jeden, uniwersalny nóż i mogę w kuchni wszystko zrobić.Stawiam na odpowiednio naostrzony nóż- ponadto dania przygotowane przy użyciu noża, którym łatwo się kroi są bardziej estetyczne i smaczniejsze. Nóż Victorinox-jest to moje prawdziwe przedłużenie ręki kucharza, jest niczym miecz dla samuraja.
OdpowiedzUsuńmoj mail :mlukaszyk98@gmail.com
Marlena
P.S w poprzednim zapomnialam o mailu
Kolejnym nożem, którego nie może braknąć w mojej kuchni to nóż do siekania- azjatycki. Ten model był moim pierwszym nożem o takim kształcie. Myślałam, że azjatycki nie do końca będzie nożem z mojej bajki, ale bardzo mile mnie zaskoczył. Normalnie nie mogłam się od niego odkleić. Służy mi do dziś i nie tylko do siekania, ale krojenia warzyw, mięsa, nawet smarowania kanapek masłem. Bardzo mi pomaga w filetowaniu ryb.Świetnie również sprawuje się w krojeniu w juliene, tzw. słupki.Ostrze jest bardzo konkretne i dość grube, dzięki czemu nóż jest idealnie wyważony i leży w dłoni tak jak powinien.To mój ulubiony nóż i do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńmoj mail mlukaszyk98@gmail.com
Moim ulubionym nożem jest ten do chleba. Zanim poznałam mojego męża pieczywo, w tym również bułki, kroiłam wyłącznie na krajalnicy. Po prostu nie potrafiłam tego robić nożem, co zawsze powodowało drwiny z jego strony. Kiedy wyprowadziłam się z rodzinnego domu musiałam obyć się bez krajalnicy. Podczas zakupów rzucił mi się w oczy nóż do chleba. Kupiłam, przetestowałam i... jestem mu wierna i wdzięczna :D Zamiast zbędnego grata w postaci krajalnicy mam jeden smukły nóż, którym szczerze mówiąc kroję nie tylko pieczywo.
OdpowiedzUsuńtyskatyska88@gmail.com
Mój nożyk - ten ukochany - to kozik. Taki maleńki.
OdpowiedzUsuńMoże jest niewielki, może niewielkie ma także wdzięki,
lecz dzięki niemu niejedno obrałam jabłko, ziemniaka,
kiwi, mango i tak dalej... I nikt przy tym nie zapłakał!
Bez lęku, wprawnie i szybko operuję nim nad blatem,
byle ostry był ten maluch (co dzień dbam o niego zatem)!
Jeszcze mi się nie zdarzyła z tym nożem żadna awaria.
I sprawdza się powiedzenie - może mały, ale... wariat! :D
No tak, adres: anulawawrzyniak[at]gmail.com
OdpowiedzUsuńKiedy pierwszy raz używałam noża do krojenia chleba fiskars u mojej siostry to mnie urzekł swoją budową i bezpiecznie zaokrąglonym ostrzem, nóż trzyma się pewnie nawet z mokrą dłonią. Do tego dobrze wyprofilowany i pasuje do mojej reki, jakby był do niej stworzony. Ząbki na ostrzu sprawnie kroją każdy bochenek i chronią nóż od ześlizgnięcia się z chleba i skaleczenia się. Od niedawna sama wypiekam chleb( zaraziłam się tym od siostry). Bardzo się z tego cieszę i radość jest tym większa, że smakuje rodzinie i znajomym. Byłoby miło wygrać nóż fiskarsa bo nóż praktycznie sam kroi. Do zakupu tego świetnego noża zbieram się od dłuższego czasu, ale jakoś zawsze znajdą się inne ważne wydatki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
andrzejjos1@wp.pl
Witam,
OdpowiedzUsuńmoim ulubionym nożem jest ... każdy bardzo ostry nóż. Najbardziej lubię korzystać z noża szefa kuchni. Najzabawniejsze jest to że nauczyłam się z niego korzystać dzięki filmikom na yt :) Poprawne trzymanie noża w ręce sprawia, że krojenie, siekanie czy rozgniatanie jest przyjemnością. Ponadto mój ulubiony nóż jest wykonany z wysokiej jakości materiałów. Ważne jest zarówno samo ostrze jak i uchwyt który stabilnie można trzymać w dłoni :)
Anna
slodkieniebo@gmail.com
Z mężem łączy nas wiele pasji, ale ta najbardziej smakowita, to oczywiście pasja gotowania. Tyle że w kuchni nie ma równouprawnienia (feministki muszą mi wybaczyć), bowiem mój mąż jest dzierży tytuł kucharza, a ja pomocy kuchennej. ;) To absolutnie mój dobrowolny wybór, bowiem fakt posiadania mężczyzny, który jest nie tylko przystojny, ale też potrafi (i chce!) gotować, to dar Boży. ;) W związku z powyższym - wypowiadając się w roli pomocy kuchennej - mogę stwierdzić, że moim ulubionym nożem jest nóż do obierania. Należę do tego gatunku kobiet, które odprężają się przy obieraniu ziemniaków, skrobaniu marchewki i pozbawiani skórki ogórków na mizerię. To być może sadystyczne zachowania, ale obierając warzywa ze skóry odczuwam ukojenie. :) I chętnie to robię, a nóż do obierania jest moim najważniejszym i najbardziej ulubionym narzędziem zbrodni na warzywach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Halina
e-mail: halinarykowska@gazeta.pl
Moim zdecydowanym faworytem jest nóż szefa kuchni, choć na szefa to ja się wcale nie nadaję, bo i operować nim jak prawdziwy "Chef" nie umiem :) Ale jestem w trakcie nauki tego całego siekania, krojenia i sprawia mi to ogromną frajdę. Mam nadzieję, że etap skaleczeń mam już za sobą, bo wolnych opuszków jak kot napłakał...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
rzelkazag@poczta.fm
Nie mam swojego ulubionego noża, bo po prostu mam tylko jeden duży, ostry nóż a reszta to chińskie badziewia. Gdybym mogła sobie sobie wymarzyć idealny nóż, to przede wszystkim byłby to dwa noże. Pierwszy to ząbkowany, bardzo ostry, nadający się zarówno do chleba jak i pomidorów i innych miękkich warzyw i owoców. Taki, który poradziłby sobie z miękkimi pomidorami również. Nóż, tak jak pisałaś na blogu, pogromca pomidorów. Drugim wymarzonym nożem byłby nóż szefa kuchni, który byłby zawsze gotowy do działania - od siekania cebuli do porcjowania mięsa. Brakuje mi długiego, ostrego noża szefa, który idealnie poradzi sobie z krojeniem schabu na plasterki. O takie mam właśnie marzenia, nie jeden a dwa ukochane noże. Pozdrawiam Beatka, beatablazuk@tlen.pl
OdpowiedzUsuńChciałabym choć raz poczuć się jak Szef Kuchni :-) Trzymając w ręku nóż szefa kuchni w pokrowcu marki FISKARS, ściskając go w dłoni jestem pewna, że nikt nie zdoła pokonać mnie nawet w konkurencji siekania cebuli. Mimo łez :-P Moje kuchenne noże raczej nie zasługują na miano ekstra sprzętu, bo są wiekowe. Po babci je dostałam, ale ... nie potrafię ich się pozbyć bo mam sentyment do nich :-) U boku babci uczyłam się gotowania i pieczenia, dzięki niej radzę sobie, to ona zaciekawiła mnie bardzo wcześnie sztuką kulinarną. Myślę, że daleka mi jeszcze droga pozostała, by dorównać umiejętnościom mojej Nauczycielce! Wiem, że ściskając w dłoni nóż szefa kuchni od Fiskars poczuję magię bycia wielkim kucharzem :-) Choć przez kilka słodkich chwil :-) Pozdrawiam Elżbieta Anna K, eluchakruczkiewicz@wp.pl
OdpowiedzUsuńZ nadzieją i głową pełną kulinarnych marzeń aplikuję, może i do mnie los się uśmiechnie kiedyś, może się uda :-) Próbuję wierzyć w cudeńka od FISARS i że zdarzą się cuda! Zestaw trzech noży "Starter Set" złożony z noża do chleba, noża szefa kuchni oraz noża do obierania- , marzy mi się je mieć. Konkurencja ogromna, i zacne owe grono chętnych- wybór trudny dla Szanownego Jury! Wiem, że FISKARS to marka solidna, profesjonalna. Jej dewizą jest najwyższa jakość i styl. Dlatego moim faworytem jest zestaw od Fiskars :-) Zestaw "Starter Set" złożony z noża do chleba, noża szefa kuchni oraz noża do obierania zyskałby miano moich najwspanialszych pomocników kuchennych. Z Nimi mogłabym kroić pachnący domowy chleb, który jeszcze emanuje aromatem i ciepłem pieca. Chrupiąca skórka delikatnie kruszyłaby się pod naporem noża Fiskars. Nóż do obierania pozwoliłby mi roznegliżować każdy owoc czy warzywo, z których przyrządzam soki, potrawy, hummusy czy desery :-) A nóż szefa kuchni byłby moją wizytówką, pupilem, prowokacją do działania. Byłby także obiektem wściekłych spojrzeń kucharzy i obiektem zazdrości. W kuchni noże Fiskars mieć, to piękna rzecz. Z Fiskars mogę wszystko! Z Fiskars niemożliwe nie istnieje :-) Z Fiskars w kuchni się dzieje :-) Elżbieta I.S. email: istysia@gmail.com
OdpowiedzUsuńW kuchni jestem aktorką, czasami amatorką , pasjonatką, często smaków wariatką. Wielozadaniową kucharką bo kroję, siekam, trę, obieram, porcjuję i nosa zadzieram :-) Czyszczę, szatkuję, kroję- twardych produktów się nie boję. Nawet śliskim produktom nie daruję, wędlinki cieniuteńko wykrawam, serio- nie żartuję. Rybki filetuję, chrupiącą skórkę z chleba z łatwością "pokonuję" ,niczym zębami piranii "maltretuję". Masełko smakowite rozcieram, topione serki, humusy - czasami przeganiam domowników i gości tasakiem :-D Każdy rodzaj noża Fiskars, cudeńka kuchennego , wykorzystam do zadania innego. Zestawie Fiskars do mnie zapraszam, przybywaj żwawo! Ma kuchnia Ci będzie smaczną zabawą ! Gwarantuję boskie aromaty, zniewalające smaki, wyszukane połączenia! Czeka Cię pracy sporo, robota nie byle jaka, bo głodnych domowników czeka cała wataha :-) Lawina zachwytów spadnie na Ciebie codziennie, obiecuję- będzie smacznie niezmiennie :-) Wszystkie noże Fiskars są moimi ulubieńcami, bo w tak różnorodnej pracy, wiele funkcji spełniamy :-) Chciałabym pracować w Profesjonalnym Gronie, trzymając noże Fskars w dłoni :-) Ślę pozdrowienia :-) Wiktor-Ja email: wiktoria19042001@gmail.com
OdpowiedzUsuńMój ulubiony nóż kuchenny to nóż santoku. Ten nóż-tasak urzekł mnie wyjątkową ergonomią krojenia. To najlepszy nóż do siekania i szatkowania warzyw oraz owoców. Doskonale nadaje się też do cięcia i krojenia mięsa bez kości. Duża szerokość noża sprawia, że pokrojone produkty łatwo możemy przenieść prosto na patelnię czy do garnka. Ostrość noża santoku przetestowałam między innymi na trudnym do pokrojenia sushi. Bez najmniejszego problemu udaje mi się pokroić sushi z tatarem z łososia, nawet na bardzo cienkie plastry. Z noża santoku korzystam na co dzień. Najczęściej kroję nim drób, mięso wieprzowe i wołowe, a także szybko siekam warzywa. Nóż santoku to prawdziwa maszyna do siekania i szatkowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aneta
aneta.majchrzak@wp.pl
:)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym nożem jest nóż do obierania. Obieram nim warzywa, siekam cebulę, obieram owoce i wycinam gniazda nasienne. Nim jak żadnym innym można zrobić dekoracje z owoców i warzyw. W mojej kuchni ten wąski, ostro zakończony nóż jest niezastąpiony do trybowania drobiu. Ten podręczny nożyk zabieram jesienią ze sobą do lasu na grzybobranie a potem obieram nim grzyby. Ostatnio mój 10- letni syn zaczął mi go podbierać (oczywiście pod nadzorem) do robienia kanapek. Kroi nim ser i kiełbaskę, smaruje chleb masłem. Przez to polubiłam go jeszcze bardziej, gdyż dzięki niemu moje dziecko uczy się samodzielności :)
OdpowiedzUsuńKasia kw-g@o2.pl
Mój ulubiony nóż który to taki który nie zabije a perfekcyjnie ukroi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Iza :)
zeldka@o2.pl
Zawsze bardzo chciałam wypróbować nóż szefa kuchni, ale jakoś nie było mi dane. Za to na ten moment moim ulubionym nożem jest niewielki nożyk Fiskars do obierania. Chociaż jeszcze 4-5 lat temu niewiele wiedziałam o zdrowym odżywianiu, to teraz jestem zafascynowana zdrową żywnością. M0je dania opierają się na warzywach i owocach a nożyk do obierania jest mi niezbędny i towarzyszy mi przy każdym daniu, od tych najporostrzych, po te najbadziej wymyślne :)
OdpowiedzUsuńdiana_kowalczyk@yahoo.com zapomniałam o mailu na ostatnią chwilę ;)
OdpowiedzUsuń