Składniki:
- 100ml octu
- 400ml wody
- 4 wysuszone papryczki chilli (mogą być świeże)
- 200g cukru trzcinowego nierafinowanego (może być i biały)
- 2 łyżki skrobi z tapioki (może być mąka ziemniaczana)
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli himalajskiej
- sok z 2 limonek
- skórka z 2 limonek
- 2 łyżki pasty imbirowej
Do garnka wlewamy 300ml wody, ocet, skórkę z limonki, sok z limonki oraz dodajemy cukier oraz sól. Wyciskamy
ząbki czosnku przez praskę, papryczki kroimy na małe paski i razem z
pestkami dodajemy wszystko do garnka. Na wolnym ogniu doprowadzamy do
wrzenia i gotujemy 10 minut. Dodajemy pastę imbirową. Pozostałe 100ml wody mieszamy ze skrobią,
dokładnie, aż składniki idealnie się połączą i powoli wlewamy do sosu
chilli. Cały czas mieszając sos - na tym etapie będzie bardzo gęstniał -
gotujemy jeszcze 2 minuty. Przelewamy do wyparzonej butelki i po
wystudzeniu przechowujemy w lodówce.
Jakiej pasty imbirowej używasz i gdzie ją kupujesz? Nigdy wcześniej jej nie używałam, a Twój przepis mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńhttp://netstylistka.blogspot.com/
Dziękuję za komentarz. Na temat pasty imbirowej pisałam tutaj: http://vitraillight.blogspot.com/2015/06/zdrowe-zakupy-cz6-tapioka-pasta-imbirowa.html, ja kupiłam w auchan, ale myślę, że jest dostępna też w innych sklepach i marketach. Generalnie patrz na skład - dobrze by miała ponad 95% imbiru :) a najlepiej 98% czy 99% :) Pozdrawiam!
UsuńSuper, dziękuję. Z pewnością wypróbuję zarówno pastę jak i sos. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńP.S. Kot na zdjęciu cudowny :)